"Trafiłam w to miejsce, żeby to wszystko opisać…" – Mania Strzelecka o życiu w Beskidzie Niskim i pisaniu książek
Mania Strzelecka za każdym razem kiedy odwiedza bibliotekę, raczy nas niezwykle interesującymi opowieściami o swoich książkach. I tym razem nie mogło być inaczej. Głównym tematem spotkania były rozmowy na temat trylogii "Beskid bez kitu". Autorka wspominając początki swojej twórczości, wyznała, że tworzenie książek rozpoczęła od podejmowania prób zilustrowania istniejących już tytułów, a swoją pierwszą w życiu książkę pisała dwa lata. Dodała też, że najbardziej lubi ilustrować przyrodę i zwierzęta. Opowiedziała jak narodził się pomysł napisania książek dla dzieci o historii Łemków. Na pytanie dlaczego wybrała akurat taką problematykę swoich tekstów, bez wahania odpowiedziała, że "to właśnie tutaj magia przelewa się razem z mgłą osiadającą na pagórkach", a ona tą magią chce podzielić się ze swoimi odbiorcami.
Maria Strzelecka wspomniała również o swojej najnowszej książce, zamykającej trylogię o podkarpackich terenach – "Beskid bez kitu. Hajda". Wspomniała, że książka dotyczy trudnego okresu w życiu tutejszej ludności, naznaczonego niełatwymi relacjami istniejących obok siebie grup etnicznych i przesiedleniami ludzi, którzy zamieszkiwali te tereny od zawsze i wspólnie tworzyli swoją kulturę w oparciu o życie w zgodzie z otaczającą ich przyrodą. Sielski obrazek zbudowany w dwóch poprzednich tomach serii "Beskid bez kitu" i "Beskid bez kitu. Zima" został w "Hajdzie" brutalnie naruszony. To pozycja wyjątkowa właśnie z uwagi na fakt podjęcia przez autorkę próby uzmysłowienia dziecięcemu odbiorcy przemilczanej prawdy historycznej dotyczącej opisywanych terenów. To książka wyjątkowa również z uwagi na akwarelowe, osadzone w realiach późnych lat 40. ilustracje stworzone przez samą pisarkę. Nie dziwi więc fakt, że tytuł zdobył, podobnie jak dwie poprzednie części w latach ubiegłych, Nagrodę Literacką Polskiej Sekcji IBBY w kategorii Książka Roku 2023, a dodatkowo uhonorowany został wyróżnieniem graficznym w tym samym konkursie.
Spotkania odbyły się w ramach projektu "Dziedzictwo warte zachowania!" dofinansowanym ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Narodowego Centrum Kultury: EtnoPolska. Edycja 2024.