Kalina Jędrusik – spotkanie filmowe w WDK w Rzeszowie
Ta filmowa inicjatywa miała zdecydowanie nostalgię kina lat sześćdziesiątych, za sprawą filmu wieczoru „Lekarstwa na miłość” Jana Batorego. Ta kultowa już komedia kryminalna z romansem w tle wciąż bawi, wciąż czaruje- jest bowiem doprawdy uroczą i niezwykle przebojową pozycją w polskiej powojennej kinematografii. Ważnym jest to, by wspomnieć, że owemu „lekarstwu”, mimo lat, przybywa coraz więcej fanów w różnym wieku.
Ideą powstania cyklu jest zwrócenie uwagi na role kobiet w polskim kinie. Jakich ról mogła spodziewać się aktorka, co jej oferowano, a co ostatecznie grała? Czy emploi to przyjaciel, czy wróg aktorki oraz, czy możliwe było wyjście poza własne ramy i ograniczenia?
To Kalinowe święto odbyło się z wyjątkowej przyczyny i rocznic- 90. urodzin i 30. rocznicy śmierci Kaliny.
W klimat nie tylko tego filmu, ale i kina tamtych lat- produkcji, dzieł uchodzących już za klasykę, aktorek, sław, gwiazd i gwiazdeczek kina, wielkich karier i efemeryd ekranu- wprowadziły nas dwie wyjątkowe osoby: Katarzyna Wajda, filmograf z Filmoteki Narodowej — Instytutu Audiowizualnego oraz Karolina Marciszewska, dziennikarka filmowa, redaktorka programu „Deja vu- audycja filmowa” w rzeszowskim Radiu Centrum.
Podczas przedfilmowej dyskusji padło wiele interesujących kwestii dotyczących kariery filmowo-teatralno-piosenkarskiej Kaliny Jędrusik oraz wybrzmiało wiele anegdot zza kulis, czy też miało miejsce rozprawienie się z niektórymi plotkami, czy legendami o naszej wspaniałej Artystce.
Jednego jesteśmy pewni- dyskusja ta była i tak zdecydowanie zbyt krótka, by przybliżyć tę wielowymiarową kobietę, nietuzinkową artystkę obdarzoną talentem tak komediowym, jak i dramatycznym, pięknym głosem i bezbrzeżnie smutnym spojrzeniem. Bowiem o Kalinie można długo...
Wciąż wiele ciekawych pytań i zagadnień towarzyszy polskiemu kinu, zadawanych przez pryzmat kobiet - gwiazd, muz, ikon.
Projekt „Jesienna dziewczyna” rozpoczął przegląd gwiazd od tej najgłośniejszej — Kaliny Jędrusik. Stąd też nazwa dla cyklu i dla przywoływanych kolejnych dam polskiego ekranu, również dlatego, że spotkania odbywać będą się jesienią.
W kolejnych edycjach przypominać będziemy sylwetki kolejnych niezapomnianych, bądź też Tych, które będziemy starać się przywołać z odmętów zapomnienia.
Radosną konkluzją jest fakt, że tamte filmy i ówczesne gwiazdy wciąż są magnesem przyciągającym widzów. Prawdziwe aktorstwo, talent, twórczy polot są nieprzemijającymi wartościami, które bronią się mimo upływu lat, a nawet- zyskują, ponieważ współczesnemu widzowi podoba się ta patyna. Sięganie po dawne produkcje filmowe to nie jest odgrzewany „kotlet”, to nadal porywające danie, zachwycające podniebienia rozsmakowanych kinomanów.
Składamy serdeczne podziękowania dla naszych patronów medialnych: PIK- Podkarpacki Informator Kulturalny, Deja vu- audycja filmowa oraz Oldcamera- wszystko o starym kinie. Dziękujemy, że głosiliście dobrą, filmową nowinę o „Jesiennej dziewczynie- spotkaniach z kinem kobiecym”.
Monika Zając-Czerkies