Wyjątkowe spotkanie w Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej – czytaj z PIK Podkarpacki Informator Kulturalny - PIK

Przejdź do treści

Wyjątkowe spotkanie w Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej – czytaj z PIK

Fot. Muzeum Polaków Ratujących Żydów w Markowej

W dniu 23 listopada 2019 roku w Muzeum Polaków Ratujących Żydów miało miejsce wzruszające spotkanie rodziny Ratujących z rodziną Ratowanych.

Do Markowej przybyła Cipora Reem, ocalała z Holokaustu. Wraz z dziećmi i wnukami, w towarzystwie kilkudziesięciu studentów, spotkała się z potomkami rodziny Marii i Stanisława Dudków z Odrzykonia, którzy w czasie niemieckiej okupacji przygarnęli ją, ratując przed Zagładą. W ostatniej dekadzie Cypi udało się nawiązać kontakt z rodziną Dudków i doprowadzić do przyznania Marii i Stanisławowi tytułu Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.

Spotkanie honorujące podkarpackich Sprawiedliwych rozpoczęło powitanie gości i prezentacja działalności Muzeum przez dyrektor Annę Stróż-Pawłowską. Historia Cypi przedstawiona została przez jej syna Yaira Reem, oraz syna Chemiego Reem, który wygłosił z tej okazji poemat. Natomiast jedna z izraelskich uczennic wykonała utwór muzyczny. W imieniu honorowanej rodziny Dudków list odczytała krewna Anna Guzek. Druga część spotkania w Markowej przeniosła się już do Skansenu Zagrody – Muzeum Towarzystwa Przyjaciół Markowej, gdzie na gości z Izraela czekał pan Eugeniusz Szylar. Oprowadził gości po stojącej tam chałupie Szylarów, w której ukrywani byli członkowie żydowskiej rodziny Weltzów. Podzielił się ze zgromadzonymi swoimi przeżyciami z czasów wojny i okupacji.

Spotkanie ściśle wiązało się z wydarzeniami, które swym początkiem sięgają okresu II wojny światowej. Cipora straciła w Holokauście całą swoją rodzinę. Matka Beila i siostra Mariem ukrywały się we własnym domu i wskutek donosu zostały zabite przez Niemców. Zginęło też pozostałe rodzeństwo dziewczynki i jej ojciec Chemie Weinstein-Beer. Jesienią 1940 roku babcia Cipory – Suesman Katz skontaktowała się ze Stanisławem i Marią Dudkami z Odrzykonia, prosząc, by ukryli półtoraroczną wówczas dziewczynkę. Dudkowie przygarnęli ją, ukrywszy jej prawdziwą tożsamość. Najpierw zgłosili w urzędzie gminy, jako znalezioną sierotę, a następnie ochrzcili nadając imię Cecylia. Pogłoski o żydowskim pochodzeniu dziecka sprawiły, że Gestapo w Krośnie poddało je nawet specjalnemu „badaniu medycznemu”, jednak bezskutecznie. Dziewczynka pod opieką polskiej rodziny doczekała końca niemieckiej okupacji. Po wojnie, dzięki działaniom organizacji żydowskich, udało się ustalić jej rzeczywiste pochodzenie. Wobec braku krewnych Cecylia trafiła do sierocińca w Krośnie. Po tułaczce po europejskich domach dziecka w 1948 roku trafiła do Izraela, jako Cipora Beer. W 1960 roku wyszła za mąż. Po latach jej rodzina rozpoczęła poszukiwania Polaków, którzy uratowali Ciporę Reem-Beer. Postarano się też o ich uhonorowanie – w 2009 roku Maria i Stanisław Dudkowie zostali uznani za Sprawiedliwych wśród Narodów Świata.