Dominik Nykiel, W pogoni za kinem Podkarpacki Informator Kulturalny - PIK

Przejdź do treści

Dominik Nykiel, W pogoni za kinem

Książka ta przede wszystkim zrodziła się z wielkiej potrzeby pisania i dzielenia się swoimi spostrzeżeniami, uwagami i odczuciami – głównie o obejrzanych filmach i kinie w ogóle. Być może, między innymi, jest to wynik tego, że brakuje rozmów na temat filmów.

Przeciętny widz, który ogląda filmy głównie dla zabicia czasu lub czystej rozrywki, po projekcji wyraża swoją opinię współwidzowi krótko i banalnie: film był fajny (to znaczy, jaki?) albo głupi, bezsensowny itp. I na tym zazwyczaj kończy pseudorozmowa. A gdzie konfrontacyjny dialog? A gdzie wymiana myśli i dzielenie się emocjami lub rozczarowaniem z ich braku? Nie ma. Stąd też owa książka. Być może pozwoli, chociaż odrobinę, wypełnić te braki, zachęci do zatrzymania się na chwilę przy konkretnym tytule i skłoni do rozmów i rozważań o kinie i tym, jak wielki, a zarazem nieświadomy wpływ ma ono na nasze życie. Bo nie znam osoby, która nie oglądałaby filmów. Nawet, jeśli taki ktoś nie chodzi do kina (albo chodzi, ale baaardzo rzadko), to przecież ogląda telewizję, a w niej filmów nie brakuje, chodzi do wypożyczalni DVD, pożycza od przyjaciół i znajomych (by nie wspomnieć o ściąganiu i/lub oglądaniu w Sieci), czy też kupuje je wraz z różnymi gazetami i czasopismami. Każdy więc ma nieustanny kontakt z filmem. I każdy ma swój powód, by przez dwie, czasem trzy godziny oglądać filmowe historie i zapomnieć o bożym świecie. Ale nie każdy rozmawia o tym, co obejrzał, i nie każdy też dzieli się wrażeniami po seansie. A takich osób jest zdecydowanie więcej.

Rok wydania: 2010
ISBN: 978-83-989106-06-X
Ilość stron: 291
Oprawa: miękka
Wymiary: 20 x 12,5 cm.