Czterej muzykanci z Bremy Podkarpacki Informator Kulturalny - PIK

Przejdź do treści

Czterej muzykanci z Bremy

22-25.01.2023
Rzeszów, ul. Mickiewicza 13, Teatr Maska

Teatr Maska w Rzeszowie zaprasza na spektakl "Czterej Muzykanci z Bremy" - na podstawie baśni braci Grimm.

  • adaptacja i reżyseria: Katarzyna Hora
  • scenografia: Janek Głąb
  • muzyka: Katarzyna Bem
  • asystent reżyserki: Maciej Owczarek
  • przygotowanie wokalne: Gabriela Janusz-Zięba

obsada:

  • Anna Kukułowicz – Zbój Mały, List
  • Tomasz Kuliberda – Zbój Duży, Lis, Gospodyni
  • Robert Luszowski – Pies
  • Bogusław Michałek – Osioł
  • Kamila Olszewska – Kogut
  • Maciej Owczarek – Kot

O spektaklu:

Czterej muzykanci, muzykanci czterej – z nimi zaraz jest weselej!

Nie jest natomiast wesoło czterem starym, wiernym zwierzętom, wyrzuconym z gospodarstwa, które od zawsze było ich domem. Kot niedowidzi, Pies niedosłyszy, Osiołkowi brakuje sił do noszenia ciężarów, a Kogut ma problemy z pamięcią. Lata już nie te, łapy bolą od długiej wędrówki, a ciemna noc nie szczędzi chłodu i coraz mniej widać. Dokąd udać się wtedy, gdy nie wiadomo, gdzie iść? Starzy przyjaciele znajdują rozwiązanie. Po pierwsze trzeba trzymać się razem, a po drugie wspólnie muzykować. Muzyka pomaga wyrażać emocje, wspiera w trudnych momentach, uczy porozumienia i wspaniale łączy, kiedy radość rozpiera serca.

„Gdzie słyszysz śpiew – tam wchodź, tam dobre serca mają” – jak pisał Goethe współczesny braciom Grimm. Każdy ma swoją melodię i ma prawo ją grać, śpiewać, niezależnie od wieku. A jeśli znajdzie się kilka osób, które chcą się nawzajem słuchać, to mogą razem stworzyć najwspanialszą życiową piosenkę, która wspiera w każdych okolicznościach – a nazywa się... PRZYJAŹŃ. „Czterej muzykanci z Bremy” to ciepła opowieść o empatii i przyjaźni. O blaskach życia i trudach starości, wobec której tak często bywamy niecierpliwi i brakuje nam dla niej zrozumienia. Jeżeli jednak spróbujemy wejść w czyjeś buty, możemy przekonać się o tym, jak niewiele potrzeba, aby dać wsparcie drugiej osobie.

Gdy zdarzy się tak, że trudny masz dzień,
nad głową wisi wciąż pochmurny cień,
pamiętaj, że w sobie magiczną masz moc,
która rozgoni złej nocy mrok.

Bywa, że trudny przed tobą jest krok,
a wokół powoli rozciąga się zmrok,
wystarczy, że uśmiechniesz się
i zaśpiewasz słowa te...

Idę przed siebie, wędrówka bez końca
idę wciąż – przed siebie, do słońca!
Idę wprost, na przekór, na wskroś,
byle przy ktosiu zawsze był ktoś.