Tischner - Wojciecha Bonowicza Podkarpacki Informator Kulturalny - PIK

Przejdź do treści

Tischner - Wojciecha Bonowicza

9.07.2020, godz. 20:00
39-460 Nowa Dęba, Rozalin 194, Muzeum opowieści

Muzeum Opowieści zaprasza na spotkanie z Wojciechem Bonowiczem

 Wojciech Bonowicz (*1967) jest poetą i publicystą, stale współpracującym z „Tygodnikiem Powszechnym” i miesięcznikiem „Znak”. Opublikował kilka tomów poetyckich, m.in. „Pełne morze” (Nagroda Literacka Gdynia 2007), „Polskie znaki”, „Echa” oraz „Druga ręka” (nominacje do Nagrody Poetyckiej im. W. Szymborskiej i Nagrody Nike). Autor licznych książek-wywiadów (m.in. z Janiną Ochojską, ks. Michałem Hellerem i Wojciechem Waglewskim), tomów gawęd „Kapelusz na wodzie” i „Sto lat. książka życzeń” oraz książek dla dzieci. Ostatnio opublikował „Dziennik końca świata” (2019) oraz „Tischner. Biografia” (2020). Jako wykonawca pojawia się od czasu do czasu na koncertach zespołu Fisz Emade Tworzywo. O książce „Tischner. Biografia” – Spędziłem z Tischnerem i nad Tischnerem wiele, wiele godzin – mowi Wojciech Bonowicz. – Dziś myślę, że od lat szukam u niego tego samego – życia. Chciałbym zarazić siebie i innych jego podziwem dla życia, które toczy się wieloma nurtami, czasem nas zaskakując, czasem zachwycając, a czasem niepokojąc. Tischner uczy wchodzić w rzekę życia bez lęku. Gdy inni sączą w dusze rozmaite strachy, on sączy nadzieję. Dlatego lubię z nim przebywać – i w biografii dzielę się radością, jaką mi dało i daje to spotkanie. 28 czerwca minie dokładnie 20 lat od śmierci ks. Józefa Tischnera. W 2001 roku na pierwszą rocznicę tego wydarzenia Wojciech Bonowicz opublikował biografię „Tischner”, która szybko stała się bestsellerem. Teraz powraca z nową wersją tej książki, znacznie rozbudowaną, ale zachowującą lekki styl pierwowzoru. 20 lat temu rodzimych biografii było na rynku książki niewiele; dziś wydawcy prześcigają się w ich zamawianiu i publikowaniu. Pojawiają się biografie bardzo obszerne, dwutomowe, ale też popularne opracowania, adresowane do szerokiego grona czytelników. „Tischner. Biografia” sytuuje się gdzieś pośrodku: jest opowieścią dobrze udokumentowaną i omawiającą różne aspekty działalności bohatera, ale jednak – opowieścią, napisaną po to, żeby była czytana i sprawiała przyjemność czytającym. W książce – w stosunku do biografii z 2001 roku – pojawia się wiele nowych wątków. Opisane zostały m.in. kulisy słynnych rozmów ks. Tischnera i Krzysztofa Michalskiego z papieżem Janem Pawłem II, na podstawie których miała powstać książka-dialog. Obszerniej opisane zostały dzieciństwo i młodość Józefa Tischnera, a także jego związki z opozycją, którym bacznie przyglądała się Służba Bezpieczeństwa. Więcej można się też dowiedzieć o sytuacji Tischnera wewnątrz Kościoła – jak był odbierany przez swoich kolegów po wyborze Wojtyły na papieża, kiedy mówiło się, że zostanie jego następcą w Krakowie, oraz w latach dziewięćdziesiątych, gdy jego krytyczne wypowiedzi budziły kontrowersje wśród części duchownych. Ks. Józef Tischner zmarł 28 czerwca 2000 roku w Krakowie po kilkuletnim zmaganiu z chorobą nowotworową. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w niedzielę 2 lipca najpierw w Krakowie, a potem w Łopusznej, gdzie spoczął na cmentarzu. Był jedną z najpiękniejszych postaci polskiej filozofii, polskiej kultury i polskiego Kościoła w XX wieku. Pozostawił po sobie kilkadziesiąt książek (wciąż ukazują się nowe zbiory jego niepublikowanych wcześniej tekstów), dziesiątki audycji radiowych i telewizyjnych, wiele tysięcy słuchaczek i słuchaczy, którzy uczęszczali na jego wykłady i kazania. „Pozostał”, jak mówi Wojciech Bonowicz, „dobrym znakiem dla wielu: znakiem, pod którym warto się gromadzić, który nie wyklucza, lecz zachęca, nie szantażuje, tylko pokazuje piękne perspektywy. Tischner nas zmieniał, ale nie przez to, że nas pouczał, tylko przez to, że przy nim po prostu chciało się być innym, lepszym”. Zdaniem Bonowicza, największym sukcesem autora „Etyki solidarności” jest to, że przez ostatnie dwie dekady nikt nie wpadł na pomysł, aby postawić mu pomnik. „Nie ma w Polsce placu, na którym stałby odlany z brązy czy wykuty w kamieniu Tischner. To znaczy, że ci, którzy go słuchali, zrozumieli, czego naprawdę chciał. Jego pomnikiem są liczne inicjatywy: szkoły noszące jego imię, hospicjum dla dzieci, któremu patronuje, odbywające się cyklicznie imprezy, zwłaszcza Dni Tischnerowskie w Krakowie. Różne środowiska wciąż czują się zobowiązane spłacać dług, który u niego zaciągnęły. Tischner »pracuje« u podstaw, nie na górze. Kto pragnie władzy takiej czy innej, temu Tischner na nic się nie przyda, chyba że jako otrzeźwienie. Pozostanie jednak inspirujący dla tych, których interesuje samo myślenie. I którzy podzielają jego wiarę, że wolny, myślący człowiek »ma władzę nad każdą władzą«”.